poniedziałek, 29 czerwca 2015

TRIKI KOSMETYCZNE: PARA WODNA - DOMOWY SPOSÓB NA MATOWE PAZNOKCIE

Przeglądając kolorowe czasopisma i śledząc trendy urodowe na pewno natknełyście się na matowe paznokcie. Moda na mat nie jest najnowszym hitem, ale wciąż utrzymuje się dość wysoko w notowaniach. Oczywiście można iść do drogerii i kupić specjalny top matujący do paznokci, ale po co, skoro istnieje trik kosmetyczny, na nadanie pazurkom efektu matu, całkowicie za free. Chcecie wiedzieć co to za magiczna metoda? Otóż do zmatowienia lakieru wystarczy najzwyklejsza para wodna.




Jak zmatowić lakier do paznokci nad parą?


Żeby zmatowić lakier do paznokci domowym sposobem, wystarczy podgrzać trochę wody i doprowadzić ją do wrzenia. Możemy zrobić to w garnku na kuchence, w kubku w mikrofali, czy nawet w czajniku elektrycznym. Metoda dowolna, ważne żeby woda zawrzała i zaczęła parować. Gdy woda się zagotuje wystarczy pomalowany lakierem paznokieć osuszyć nad parą. Postępować tak z każdym paznokciem po kolei, a na końcu dać im wszystkim porządkie wyschnąć. Jeśli mamy mało kryjący lakier, i musimy nałożyć kilka warstw, to parę wystarczy zastosować tylko na warstwę ostatnią. Nie stosować na to już żadnych utwardzaczy, ponieważ ponownie nabłyszczą one lakier.

Trik z parą na paznokcie sprawdza się świetnie. Stosowałam go sama wielokrotnie i nigdy nie zauwarzyłam, żeby jakoś szczególnie osłabiał trwałość lakieru. Efekt matowych paznokci jest  taki sam jak po zastosowaniu specjalnego topu, więc po co wydawać niepotrzebnie pieniądze. Spróbujcie same a nie pożałujecie.


Posty, które mogą Cię zaiteresować:

--> MAPA TWARZY, CZYLI CO MÓWIĄ TWOJE PRYSZCZE

--> SPOSÓB NA CZERNIEJĄCĄ SZTUCZNĄ BIŻUTERIĘ

-->PROSTY SPOSÓB NA NADŁAMANY PAZNOKIEĆ





niedziela, 28 czerwca 2015

TRIKI KOSMETYCZNE: MAPA TWARZY, CZYLI CO MÓWIĄ TWOJE PRYSZCZE

 Nie ma chyba kobiety, która nie marzy o gładkiej, matowej i promiennej cerze niczym z okładek kolorowych magazynów. Życie jednak ciężko poprawić photoshopem, dlatego niedoskonałości spędzają sen z powiek co najmniej połowie z nas. Ile razy zdarzyło wam się szukać pomocy w rozwiązaniu tego problemu w Internecie? "Jak pokonać pryszcze?" "Jak zapobiegać niedoskonałościom?" , "Co na wągry?" "Ratunku. tłusta cera!": brzmi znajomo, prawda? Te i wiele podobnych zapytań wpisują codziennie w wyszukiwarkę miliony kobiet, i nie tylko. 

   W sieci można znaleźć masę informacji na temat pielęgnacji cery trądzikowej, skłonnej do niedoskonałości, tłustej. Wielu ludzi uważa skłonności do pojawiania się pryszczy za naturę człowieka, ale czy tak jest rzeczywiście? Jeśli już dawno nie jesteś nastolatką, a wciąż dokuczają ci wypryski, to warto przyjrzeć się stanowi swojego zdrowia.


    Nie będę się tutaj rozwodzić nad etymologią słowa pryszcz, czy też nad sposobem jego powstawania, bo nie w tym rzecz. Jak już mówiłam, problemy z cerą nie do końca są związane, tak jak zapewne wiele z was myśli, z samą cerą. Dbanie o siebie od zewnątrz to jedna sprawa, a poprawne funkcjonowanie organizmu to sprawa kolejna. Nie mamy pryszczy, bo źle myjemy twarz, czy też taka jest nasza uroda ale dlatego, że została zachwiana równowaga w naszym ciele. Wyobraźcie sobie nasz organizm jako jedną, wielką fabrykę, w której prawidłowo funkcjonujące organy dbają o prawidłowość każdego zachodzącego w niej procesu. Jeśli któraś z "maszyn" niedomaga, zaczynają się problemy..z cerą.  

   Tak się składa, że organizm bardzo szybko alarmuje nas o tym, czego mu brakuje, bądź co jest nie tak, trzeba tylko nauczyć się rozpoznawać sygnały. Wypadające włosy, łamliwe paznokcie, problemy z cerą, a także różnego rodzaju infekcje grzybiczne, to alarm : ZADBAJ O MNIE OD ŚRODKA!


Czym jest mapa twarzy?

   Mapa twarzy to taka graficzna rozpiska miejsc, w których obrębie mogą występować niedoskonałości alarmujące nieprawidłową pracę narządów wewnętrznych.
Medycyna chińska mówi, że wystarczy popatrzeć na twarz, żeby określić stan zdrowia pacjenta. Nie jest to takie z palca wyssane, ponieważ właśnie twarz podpowiada nam, która część naszego organizmu woła o pomoc. Warto więc przyjrzeć się, czy nasze problemy z cerą nie pojawiają się tylko w jakiejś jednej, określonej strefie.  

Co mówi pryszcz o stanie zdrowia?

Czoło:

Pryszcze na czole są oznaką nieprawidłowej pracy układu trawiennego. Zaburzona zostaje prawidłowa flora bakteryjna w jelitach, oraz równowaga kwasowo-zasadowa, co jest najczęściej spowodowane spożywaniem zbyt dużej ilości kwasotwórczego jedzenia, takiego jak: biała mąka i wszystko co z niej powstaje (chleb, makaron, ciasta itd), wysoko przetworzone jedzenie, cukier, Fast Food'y, mięso i nabiał. 

Obszar między brwiami:

Wypryski między brwiami to oznaka problemów z wątrobą. Pojawiają się podczas nadużywania alkoholu, przy tłustej diecie,  przy długim stosowania doustnej antykoncepcji, przyjmowaniu antybiotyków, czy odzywek dla sportowców. Wątroba, która na bieżąco oczyszcza krew, najnormalniej w świecie nie wyrabia z filtrowaniem tych wszystkich toksyn. 




Pod oczami:

W tej strefie ciężko o pryszcze, ale zmorą mogą być cienie pod oczami, a odpowiadają za to nerki. Żeby zmniejszyć problem należy pić dużo wody i ziołowych herbat.


Policzki:

Za pryszcze na policzkach odpowiedzialne są: żołądek, jelito grube oraz płuca. Jeśli chodzi o strefę płuc, to na pewno bez echa nie pozostaje palenie papierosów. Wypryski na policzkach mogą sygnalizować nietolerancje, alergie pokarmowe.

Broda:

Pryszcze na brodzie to oznaka rozchwianej gospodarki hormonalnej. Dzieje się tak, kiedy żyjemy w dużym stresie, mamy niezdrową dietę i mało ruchu. Wypryski na brodzie często pojawiają się w formie bolesnych gul, które bardzo długo się goją. Pomoc może przynieść stosowanie środków hormonalnych, ale z tym bym uważała, bo takowe leki bardzo obciążają wątrobę, i przy długim stosowaniu mogą przynieść efekt odwrotny.

    Jak widzicie, w każdym przypadku to dieta odgrywa kluczową rolę. Zamiast mięsa, nabiału, białej mąki czy cukru, warto przerzucić się na warzywa i owoce. Gwarantuję, że szybko zauważycie różnicę nie tylko w wyglądzie cery, ale i w samopoczuciu. Lekarze rzadko o tym mówią, bo przemysł farmaceutyczny musi z czegoś żyć, więc zamiast wskazówek dotyczących jedzenia, masowo przepisują maści, kremy i różnego rodzaju antybiotyki, po których po pewnym czasie Itak wszystko wraca do stanu pierwotnego. Jeśli problemom z cerą towarzyszą inne objawy, takie jak: ciągłe zmęczenie, problemy żołądkowe, bóle głowy, przewlekłe grzybice, alergie, bóle mięśni i stawów, brak koncentracji i brak chęci do życia, proponuję przyjrzeć się tematowi grzybicy ogólnoustrojowej (candida) , która jest spowodowana przerostem drożdżaków w naszej florze bakteryjnej i powoduje te wszystkie paskudztwa.


Najlepszym podsumowaniem tego postu jest zdrowa przekąska. 
Mój ostatni number one, czyli sałatka z pieczonymi burakami, malinami i granatem :)


Posty, które mogą Cię zainteresować:











piątek, 26 czerwca 2015

TRIKI KOSMETYCZNE: DO WYCIERANIA WŁOSÓW, ZAMIAST RĘCZNIKA, UŻYJ BAWEŁNIANEJ KOSZULKI

Pielęgnacja włosów to temat rzeka, można mówić godzinami o ich myciu, suszeniu, czesaniu i układaniu, a i tak zawsze każda z was będzie miała swoje własne sposoby na utrzymywania ich w dobrej kondycji. Zatem nie będę polecać tutaj żadnych kosmetyków, a jedynie przedstawię pewną ciekawostkę kosmetyczną, na którą natrafiłam ostatnio w sieci, i bardzo mnie zaintrygowała. Otóż mokre włosy, zamiast wycierać ręcznikiem, lepiej jest potraktować zwykłą bawełniana koszulką.





Włos to taki twór, który niszczy się w zasadzie tylko jak jest mokry, dlatego należy odpowiednio się z nim obchodzić zaraz po myciu. Istnieje pogląd, że osuszanie włosów ręcznikiem bardzo im szkodzi, ponieważ ręcznik podczas tarcia działa jak pumeks, co może powodować złamania, kołtuny i puszenie. Lepszym rozwiązaniem jest wycieranie mokrych włosów koszulką bawełnianą. Na pewno znajdziecie w szafie jakiś stary T-shirt, a jeśli nie, to nabyć go można za grosze w pierwszym lepszym second handzie lub markecie. Wycieranie włosów koszulką jest delikatniejsze i nie niszczy tak bardzo struktury włosa, należy jednak pamiętać, żeby wybierać bluzki z zawartością 100% bawełny.

Osuszanie włosów koszulką to żadna filozofia, bo wystarczy użyć jej tak, jak zazwyczaj używa się ręcznika. Najlepiej zawinąć włosy w turban, bez zbędnego tarcia i szorowania, i pozwolić wodzie samej wchłonąć w materiał. Włosy szybko podziękują wam za lepsze traktowanie:)

Posty, które mogą Cię zainteresować: